|
|
Autor |
Wiadomość |
kera
Moderator
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pon 15:22, 21 Sty 2008 Temat postu: Arek Gołaś... [*] R.I.P. |
|
|
16września 2005r.- ta data na zawsze pozostanie w pamięci rodziny,przyjaciół i kibiców. Arek i Agnieszka jechali do Włoch, bo on podpisał trzyletni kontrakt z jednym z czołowych klubów Serie A- Lube Banca Marche Macerata. Właśnie tam miały się spełnić jego największe marzenia. Jednak czar szybko prysł... Jedna krótka chwila zabrała wszystko...7:10, 16 września, Austria, Griffen w okolicach Klagenfurtu…Właśnie tam Arek pożegnał się z tym światem. Pechowa autostrada zniszczyła wszystko, zabrała nadzieję na szczęśliwe życie..."
****
Jedna krótka chwila... pechowy wypadek... pozostawia cierpienie na zawsze...
Pisząc to mam łzy w oczach, nie potrafię pojąć dlaczego, Bóg zabrał nam Arka.Mimo to, że to już 2 lata od tego łamiącego serca zdarzenia, ból i żal nadal pozostaje taki sam, nikt nie może pogodzić się z tym, że Pan zabrał Go do siebie. Wszystkich nas ogarnia smutek i ogromna tęsknota...Razem z Arkiem odeszła cząstka nas, jednakże miejsce w sercu na zawsze należeć będzie do naszego Stratosferycznego Mistrza...
***
Arek gra teraz w drużynie Huberta Wagnera, "drużynie marzeń"... Jego wspaniałe bloki, ataki, zagrywki będziemy mogli znów oglądać... tyle,że już po drugiej stronie...
***
"Z tą informacją zadzwonił do mnie Paweł Zagumny. - opowiada płacząc Ignaczak. - Nie wierzyłem. Nie chciałem wierzyć. - Znaliśmy się jakieś siedem lat. Od kiedy Arek przyszedł do Częstochowy. Jakoś tak trzymaliśmy się razem w klubie i w reprezentacji. Zawsze spaliśmy w jednym pokoju na zgrupowaniach. To wspaniały przyjaciel. Przepraszam...ale nie mogę nawet mówić.
Arek byl mało konfliktowy. Nie zwracał uwagi na media, nie unikał ich, tylko nie lubił szumu wokół swojej osoby, nie lubił jak sie go określano mianem gwiazdy, źle sie czul w blasku reflektorów, nie każdy to wytrzymuje. Zawsze mówił, ze chce być doceniony wyłącznie za to co robi, czyli za jak najlepsza grę w siatkówkę - to było dla niego najwazniejsze. Nie chciał, aby go zapamiętano jako gwiazdę, tylko wyśmienitego gracza i dobrego człowieka. Z nikim nigdy nie mialz atargow - nie znam człowieka, ktory by zle o Arku mowil.
Jakpodpisał kontrakt z Macerata to duma i radość go rozpierała, był takiszczęśliwy, że zagra w tak silnym klubie z takimi gwiazdami- mówił... Krzysiu znowu się będę mógł uczyć, jestem jeszcze młody i wiele nauki przede mną...
Czymi się śni?- Tak , dość często. Jest wtedy tak jakbyśmy się po prostudalej spotykali i kontynuowali naszą przerwaną rozmoe. Śni mi się cośco było- mecze, rozmowy wspólne, przeżycia. To są przyjemne sny, jestmi wtedy dobrze... Chciałbym, aby takich snów było jak najwięcej..." - Krzysztof Ignaczak
***
***
"teraz kiedy siedze w domu sam...
tęsknota niszczy mój świat..."
***
"Rodzicewięcej mieli do czynienia z siatkówką niż ja. Oni towarzyszyli synowiod pierwszych jego kroków. Opowiadają mi dużo historii - na przykład:jak Arek wracał na kilka dni do Ostrołęki, miał wolne, jakąś przerwę ijuż po dwóch dniach go nosiło, nie mógł długo wytrzymać bez siatkówki.Jak nie mógł iść w Ostrołęce na salę, to na podwórku odbijał piłkę ościanę bloku, ćwiczył np.ułożenia nadgarstka. Taki był. Pracował, bybyć kiedyś najlepszym...
Ja otrzymałam od losu tylko kilka lat, na to by z nim być... Albo inaczej... Aż kilka lat, by z nim być...." - Agnieszka Gołaś
***
"sluchaj skarbie...
jesteś dla mnie wszystkim...
w nocy nie pozwalasz zasnąć...
mi kradniesz moje sny...
wiem bez ciebie nie zasne..."
***
"Kochaj mnie...
wtedy bede kochał ciebie...
i nie zmieniaj sie...
wtedy ja sie nie zmienie...
prosze wróc bez Ciebie nie daje rady...
kochaj mnie..."
***
"Dlaczego tak jest...
że najpiękniejsze chwile życie psuje na siłe...
Ona znwou spędzi samotną noc wierząc że rano juz zobaczy Go...
Serce na pozeganie smutkiem malowane...
kilka slow wyczytanych z zamkniętych ust..
kocham Cię i popoczekam tu..."
***
"Wszystkiewspólne imprezy, urodziny, imieniny, jakies spotkania w licznym groniezawsze kończyły się śpiewm. A takie chwile uwieczniał Arek nazdjęciach- był wspaniałym fotografem, a fotografia była jego kolejnąwielką pasją. Robił setki zdjęć, uwieczniał wszystko, dlatego mamycudowne pamiątki. On tez jest na fotografiach, my w każdej wolnejchwili przejmowaliśmy od niego aparat i odwdzięczaliśmy mu się tymsamym. Jego zdjęć jest mniej, ale te co zostały dla nas wszystkichcennąa rzecz. Nie myślałem, nikt nie myśał, że tak szybko pozostaną namtylko wspomnienia i zdjęcia. Trundo uwierzyć, ze Arka nie ma już międzynami.
byliśmy młodymi wilkami...
Mamcaly czas w glowie telefon i jak uslyszałem, że Arek nie żyje-zadzwonił w południe do mnie jego i moj menedżer Janusz Tobijański imowi mi, że Arek nie żyje. Zamurowalo mnie, byłem w szoku - zadałemglupie pytanie "Chyba pan żartuje" - odruchowo, pierwsza reakcja wtakim momencie, a on na to - "Niestety nie, trudno by mi było na tentemat żartować. To jest prawda". Myśle, że prawie każdy by tak właśniezareagowal. Potem nastąpiła cisza...
Będzienam Arka bardzo brakować - wszyscy mamy kadrowe telefony, każdy z nasma tylko inną końcówkę i nie musi kręcić calego numeru, często wybijamkońcówkę Arka 875... już nie odpowie. Miałem ten telefon jeszczemiesiąc temu, jak trafiłem na Arka to zawsze nastepowała chwila zadumy.Zepsula mi się ostatnio komórka i musialem na nowo wbijać numery... jużbez Arka.
Pojego śmierci mialem wiele nieprzespanych nocy i były one dość dziwne-zasypiałem i budzilem sie o 3 w nocy i czegoś sie balem. Mialem jakiśtaki niepokój w sobie. Lęk nie wiadomo konkretnie przed czym. Czasamibylo tak, że do 6-7 nie moglem zasnąc, włączalem telewizor, paliłemlampkę, to mi pomagało. Śnil mi się wiele razy, pamiętam taki sen, żejechaliśmy razem autobusem na mecz, a Arek siedział i był takiprzezroczysty, bialy, jak bysiedział jego duch. A ja mówię do niego -"No i co Arek, jak ci tam jest?".A on mi odpowiada: - Co ty? "Spoko"jest "zarąbiście", nic sie nie martw,wszystko fajnie, tylko zobacz jakwyglądam, taki biały jestem, mam inny wygląd, taki jestem blady.
Snypo prostu są, tego sie nie kontroluje, dużo ich bylo - wiadomo jak sięmyśli, to sny są, przychodzą i odchodzą, ale potem sie nad nimirozmyśla. Ale jest ciężko się pozbierać po takich snach, noc jestzarwana, a czlowiek jest taki przymulony, a w głowie ma się Arka. Inawet sie stoi dłuższą chwilę na światłach, ma się tę chwilę spokoju,takiego zatrzymania, to on ponownie powraca w myślach. Po rozmowie zTobą też będzie mi trudno zasnąć ,bo znowu wszystko wróciło, ale tak tojuż jest.
Całyczas trudno w to uwierzyć, że go nie ma, nie dociera do mnie ten fakt.Wydaje mi się, że zaraz drzwi sie otworzą i wejdzie Arek, rzuci jakiśdowcip, czy zadzwoni do mnie albo ja do niego zadzwonię i bedzie jakdawniej... " - Michał Winiarski
***
"oni moga zyc..
ale tylko razem...
nie rozdzielaj ich...
nie odzieraj z marzen...
muszą ciagle isc...
on sie zatrzymal...
wypadek zabral marzemnia...
ciagle szare dni...
i odległe wspomnienia..."
***
"Miałemokazję poznać Arka lepiej, bo po kontuzji Pawła Zagumnego mieszkałem wnim w jednym pokoju. To był wspaniały człowiek. I świetny siatkarz.Jestem wstrząśnięty, tym bardziej, że przed dwoma dniami byłem naobiedzie z trenerem Maceraty, zajmującym się treningiem siłowym.Rozmawialiśmy o Arku. Śmialiśmy się, że czas najwyższy zrobić z niegoatletę, bo to taka chudzina. Wczoraj rozmawiałem o Arku z rozgrywającymMaceraty Giacomo Sintinim. W Lube Banca wiązali z Gołasiem dużenadzieje, liczyli na niego. Nie mogę uwierzyć, że go już z nami nie ma,że nie stanie więcej pod siatką..." - Sebastian Świderski
***
"przeznaczenie?
czy największy dług jaki dzis przypomniał sobie Bóg?"
***
"Trudnojest to przyjąć. Znaliśmy się, graliśmy razem. To niesprawiedliwe, żeodchodzi taki młody człowiek. Przyszłość była przed nim." -Dawid Murek
**
"Półgodziny temu skończyliśmy podsumowanie siatkarskiego sezonu. RaulLozano jest obok mnie. Wiadomość o śmierci Arka wstrząsnęła nami.Trener nie może wydusić z siebie słowa... Dla mnie to też strasznyszok. Wielka tragedia i ogromna strata dla polskiej siatkówki." - Prezes PZPS, Mirosław Przedpełski
***
Arek Golas
***
"Trzydni temu spotkaliśmy się na wspólnej imprezie. W piątek o 12:00zadzwoniłem do Niego, by zapytać jak minęła podróź. Nie odbierał. Niewiedziałem jeszcze, co się stało. Arek to był wspaniały facet. Miałniesamowite poczucie humoru. Był dobrym duchem drużyny." - Piotr Gruszka
**
**
"Rozmawialiśmyw czwartek wieczorem tuż przed wyjazdem Arka do Włoch. Przyjechał domnie z żoną pożegnać się. Prosiłem ich by jechali ostrożnie, a gdypoczują się zmęczeni, żeby stanęli na nocleg. Obiecali mi, że takzrobią. Pojechali nowiutkim, wygodnym i bezpiecznym samochodem. Arekniedawno odebrał go z salonu. Bardzo się cieszył z tego wyjazdu.Macerata to jeden z najlepszych włoskich klubów. Jechał na pierwszezgrupowanie. Wszystko układało się tak wspaniale. Zabierał ze sobążonę, którą dopiero co poślubił..." - Ryszard Bosek
**
"SzefowieMaceraty już dawno zwrócili uwagę na Arkadiusza Gołasia Miał onjeszcze kontrakt na dwa lata z Edilbasso&Partners Padwa, ale obakluby dogadały się w sprawie przejścia Talent miał ogromny i już wtedydużo potrafił - powiedział wstrząśnięty Ryszard Bosek. - Powołałem gorównież ze względu na charakter - nie był konfliktowy. Od nowego sezonumiał grać w znanym klubie. Cieszył się z tego kontraktu. Wszystko byłoprzed nim." - Ryszard Bosek
****
****
!16!
Szczęsliwy numerek na bialo-czerwnej koszulce
Utalentowago, młodego siatkarza,
który dopiero co poślubił kobietę swojego życia.
Nagle ten numerek staję się przeraźliwą datą...
16.09.2005r...
Serce kibców zamiera...
Bóg Arka do siebie zabiera...
Nikogo nie pyta o zdanie...
A my zadajemy wciąż to samo pytanie...
Dlaczego??
Nikt nie odpowiada...
Przeraźliwa cisza zapda...
Nikt nie rozumie...
Nikt odpowiedzieć nie umie...
****
****
odszedleś...
zostawiłeś nas...
my zawsze bedziemy tęsknić...
życie...
tak bloesne...
tak krótkie...
tak niesprawiedliwe...
zabrało nam Ciebie...
pozostała pustka...
pozostało wspomnienie...
twe staratosferyczne ataki z wyskoku...
twa atmowa zagrywka...
twe piękne oczy...
Twój uśmiech...
wszystko to odwarzane tysiące razy w pamięci...
Ty i Aga razem...
uśmiechnięci...
za każdym razem bol przeszewa nasze dusze...
nie ma Cię...
to juz 2 lata...
my wiemy...
jesteś...
żyjesz w naszych sercach...
na zawsze...
***
***
"Witaj Skarbie piszę do Ciebie z nieba
Mam nadzieję, że to przeczytasz
Ja myślałem, że jestem nieśmiertelny,
Zapomniałem, że przecież jestem wam potrzebny
Łatwo odejść bez podania ręki
I zostawić tych, którzy będą za mną tęsknić
Proszę Cię nie miej do mnie żalu,
Znasz mnie przecież jechałem pomału
Wybacz mi, że tak głupio skończyłem,
Wiem wciąż myślisz, ze wrócę do Ciebie za chwilę
Nie chciałem tak mam tam parę spraw,
Mam przyjaciół i mam tylko Ciebie od lat
Chcę podnosić wzrok co dzień rano,
Widzieć świat taki jaki mi tu zapisano
Uwierz mi tu wcale nie jest źle,
Co dzień jestem obok Ciebie, lecz nie widzisz mnie
Gdybym dostał życie jeszcze jedno,
Nie odszedł bym na pewno.
Gdybym mógł zatrzymać wszystko, co przemija
Wybrałbym nieśmiertelność,
Bo nasza miłość przetrwa całą wieczność
Chciał bym żebyś dobie wszystko ułożyła,
Ale nie wiem czy byś potrafiła
Będziesz czekać jesteś taka jak ja,
Nie chcesz szukać kogoś kto wypełni Twój świat
Żyjesz wspomnieniami żyjesz tym co było,
Żyjesz tym co niestety już się zakończyło
Choć mieliśmy czasem gorsze dni,
Mam nadzieję, że wierzyłaś w moją miłość
Powiedz mi ile sił trzeba w sobie mieć,
Żeby takie sytuacje można było znieść
Całe życie w jednej chwili traci smak,
A nadzieja upada jak płonący wrak
Chciałbym by to wszystko było snem,
Żebyś mogła się obudzić i zobaczyć mnie
Może i dobrze, że życie nie jest wieczne,
Bo wiem, że przyjdziesz do mnie jeszcze"
Młode Wilki IV - Verba
************
{*}\*/(*)[*][*](*)\*/{*}
[*]{*}\*/(*)(*)\*/{*}[*]
!16!
************
*************
Arkadiusz Gołaś na zawsze w sercach kibiców!
*************
[fragment mojego postu na [link widoczny dla zalogowanych]]
przepraszam za jakość... moja przeglądarka wariuje...
[link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych] -ode mnie... dla Arka
Teraz w trudnych momentach zwracam się do Arka "proszę, pomóż im!"
pozdrawiam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Seba0305
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowce
|
Wysłany: Pon 15:26, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Pięknie się tu rozpisałaś :D O Arku na pewno nikt nie zapomni (*)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kera
Moderator
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pon 15:37, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
heh, dziękuje ;] po prostu bardzo szanuje Arka i tak jakoś wyszło mi tyle tego... :P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pat
Moderator
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:54, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
To tylko świadczy o tym, że o Arku można dużo pisać i tylko w superlatywach. Nie wiem, ale jedyną piosenką, która kojarzy mi się z ś.p. Arkiem są "Niepokonani" Perfectu...
„Przyszliśmy do Ciebie, bo Ty musiałeś pochylić się nad wszystkimi. Teraz my pochylamy się nad Tobą i przyrzekamy, że będziemy o Tobie pamiętali".
[Witold Kamiński]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kera
Moderator
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pon 16:08, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mi prócz Niepokonanych kojarzą się jeszcze piosenki Dżemu.. zresztą jeśli ktoś obejrzał moje "filmiki"ku pamięci Arka usłyszy też inne piosenki...
"Czy nadal o nim pamiętamy?
Co zapamiętaliśmy najbardziej?
Uśmiech?
Śmieszny dołeczek w brodzie?
Ataki z trzeciego piętra?
Może zepsute zagrywki?
Pewnie to wszystko, a może nawet jeszcze więcej, może nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, jak wiele pamiętamy... ale pamiętamy, tylko w sercu wciąż pozostaje żal, a po głowie kołacze się natrętne "dlaczego?"...
Chodź to niełatwe, trzeba się z tym pogodzić. Jak mówił ksiądz Choroszy – "(...) Arek wykonał ostatnią zagrywkę. I choć wyszła poza parkiet życia, to jednak była na tyle perfekcyjna, iż zaowocowała najdroższym transferem - transferem do drużyny zbawionych.
Wierzę w to mocno i o to ciągle się modlę."
ks. Mirosław Choroszy
-to są piękne słowa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pat
Moderator
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:17, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Arek to taki dobry duszek... osoba niezapomniana...
Piękne słowa, które płyną prosto z serca...
Na zawsze będziesz w naszych sercach i zawsze będziemy pamiętać, i za Tobą tęsknić... Twoja śmierć bolała i nadal boli tak samo a może jeszcze bardziej bo .. " czas nie leczy ran tylko przyzwyczaja nas do bólu"
Arek [*] [*] [*]
Ania
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pat dnia Śro 21:04, 21 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kera
Moderator
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pon 16:22, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jest na prawdę wiele pięknych wspomnień i słów o Arku... to świadczy o tym jak dobrym był człowiekiem... "Nie umiera ten kto żyje w sercach i pamięci innych" w takim razie Arku jesteś wiecznie żywy (*)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pat
Moderator
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:41, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
na poprzednim forum mięliśmy dużo wiadomości o Arku... da się jakoś odzyskać tamte informacje??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kera
Moderator
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pon 16:43, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Seba da się? (mnie tam nie było xP)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seba0305
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowce
|
Wysłany: Pon 16:49, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mogę je tu kopiować, ale nie wiem, czy się opłaci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kera
Moderator
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pon 16:56, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Eh... chyba się nie opłaca... może po porstu zamieść link?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seba0305
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowce
|
Wysłany: Pon 16:58, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Zablokowałem tamto forum
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pat
Moderator
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:05, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
a mógłbyś mi te informacje przesłać ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pat
Moderator
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:05, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
jakby się dało oczywiście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Mocny dyskutant
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: Pon 17:17, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ja załuje ze jeszcze w czasie gdy gral Arek nie interesowala sie siatka... ale z tych wiadomosci ktore mam wiem ze byl wielkim czlowiekiem i siatkarzem. dlaczego tak mlodzi ludzie musza odchodzic.... tego nie rozumiem... i chyba nigdy nie zrozumiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kera
Moderator
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pon 17:20, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ja akurat wtedy zaczynałam się interesować siatką, ale miałam 11 czy 12 lat... więc pamiętam jedynie przez mgłę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 17:26, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Piękne...Ale On był takim człowiekiem...Był zdolny,piękny i młody....Forever in my heart....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pat
Moderator
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:24, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
sylwetka Arka...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
olcia.g1
Onieśmielony
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:44, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
a ja mam 12 lat, a siatkówką interesuje sie od śmierci wielkiego i wspanialego siatkarza Arka Gołasia(*)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila
Onieśmielony
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: k.Krakowa:)
|
Wysłany: Nie 18:28, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Pamiętam jak jeszcze w wakacje oglądałam go na LŚ... wtedy zaczęłam interesować się siatkówką... a we wrześniu taka tragedia :(
Zawsze będziemy o Nim pamiętać! [*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pat
Moderator
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:59, 13 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja już nie pamiętam Arka na boisku, ale wiem z opowiadań różnych osób, że był to zawodnik dla którego w większej mierze ludzie przychodzili na mecze... Bo było warto oglądać mecz, kibicować ulubionej drużynie, ale tak naprawdę żeby zobaczyć i zdobyć autograf zawsze uśmiechniętego, sympatycznego i jakże utalentowanego zawodnika...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seba0305
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowce
|
Wysłany: Sob 9:33, 16 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja pamiętam go bardzo dobrze. Oglądałem wtedy z tatą mecz i co chwile powtarzał, że Polska ma najlepszego gracza na świecie. Zawsze mówił, że jak Polska przegrywa, to trzeba postawić Gołasia na zagrywkę :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
olcia.g1
Onieśmielony
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:36, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
heh.... ja też go raczej nie pamietam, widziałam jak grał, ale nie odlądałam często mevczów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Mocny dyskutant
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: Pon 18:01, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Teraz właśnie wiadać, że jak się coś lub kogoś ma to sie tego nie docenia, a jak to coś lub ktoć odchodzi to odczuwamy jego brak...
/Poprawiłąm błędy. Kera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seba0305
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowce
|
Wysłany: Wto 23:04, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ładne podsumowanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Mocny dyskutant
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: Pią 19:52, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
prawda z zycia wzieta....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
olcia.g1
Onieśmielony
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:31, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
no...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pat
Moderator
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:16, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Dziś kolejny miesiąc mija od tragicznej śmierci Arka... [*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kera
Moderator
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pon 15:59, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wiecie, ostatnio tak się zastanawiałam... Czy gdybym była na miejscu Agnieszki, żony Arka.. Czy chciałabym żeby co rusz w internecie widzieć filmiki o zmarłym mężu, blogi poświęcone Jego osobie.. To wspaniałe, że pamiętamy o Arku, bo jest tak rzeczywiście. Kiedy gra nasza reprezentacja i nie idzie im zwracam się do Niego by ich wsparł.. Ale.. Hmm.. Nie wiem jak to ująć i nie chce żebyście mnie zrozumieli.
Jakbyście się czuli gdybyście pod zdjęciem ukochanej osoby widzieli "Oh jaki on słodki, szkoda go byl taki pżystojny!!" (przykład z życia wzięty). Nie chodzi mi tu o błędy ortograficzne, bo zdarzają się każdemu, ale czy mówienie "szkoda go był taki przystojny" Jest na miejscu? Inna sprawa, Agnieszka próbuje ułożyć sobie życie i co w tym złego? Wiem, że część "fanek" ma jej za złe, że na konto an nk dodała zdjęcia, na których się bawiła... czy to jest na miejscu..? Moim zdaniem to chore. Co złego w tym, że stara się ułóżyć sobie życie? (pyt. retoryczne)
Kiedy miałam o Nim blog, ludzie niejednokrotnie zarzucali mi, że prowadziłam go dlatego, że chcę się popisać, że pewnie jestem nim zauroczona.
Otóż NIE, ja jestem po prostu fanką wilekiego talentu, który nigdy nie miał okazji rozkwitnąć. A przynajmniej nam nie jest dane obserwowanie tego rozwoju.
RIP (*)
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seba0305
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łowce
|
Wysłany: Pon 16:55, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kolejny super post. Osobiście ten problem jest właściwie nierozwiązywalny. Każdy ma swoje zdanie. Ja uważam, że nie ma w tym nic złego :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|